Historyczna chwila dla naszego Stowarzyszenia i drużyny bo nasza czteroosobowa ekipa udanie wystartowała w Marszu Nordic Walking Orientering w Gniewkowie przy XVIII Mistrzostwach Pomorza i Kujaw w Biegach na Orientacje.
Na początku lekkie przerażenie jak to będzie w tym lesie pełnym górek,dołów,przesiek bo to nie klasyczny marsz z kijami,a zupełnie inna impreza.Trzeba korzystać z kompasu,mapy ,mieć znajomość piktogramów i odbijać specjalną kartę w ukrytych miejscach.Impreza zaczęła się o godzinie 11-tej co w tej dyscyplinie oznacza godzinę zero.My wystartować mieliśmy w 36 minucie więc trzeba było pojawić się w sektorze A już chwilę przed marszem.Start i przejście do sektora B gdzie otrzymaliśmy mapę terenu i ruszyliśmy w drogę.Jako jedyni nie błądziliśmy i odnaleźliśmy wszystkie ukryte punkty bez cofania się,a to dzięki naszej dobrej organizacji.Ponieważ najmłodsi zawodnicy Jakub Przeworek lat 12 i Jan Siemianowski lat 11 uwijali się jak w ukropie i wyszukiwali punkty do odbicia karty,a starsi Mirosława Siemianowska i Grzegorz Przeworek kontrolowali całą resztę w tym kierunek marszu.Przeszliśmy trasę bardzo szybko bo w 29 minut i 49 sekund zdziwieni tym,że tak dobrze nam poszło.
Na mecie czekały napoje i pyszne batoniki,a w kuchni polowej żołnierze serwowali prawdziwą żołnierską grochówkę.Wypada pogratulować organizatorom udanej imprezy,a p.Arturowi Wożniakowi dziękujemy za ośmielenie nas do startu bo to super doświadczenie.Nasi młodzi zawodnicy Kuba Przeworek i Jan Siemianowski już marzą by podobne rajdy organizowane były częściej.
NW Rusiec-Złote Łany górą I miejsce na debiut naszej drużyny jest bardzo miłe i dopinguje do dalszej pracy.
Na początku lekkie przerażenie jak to będzie w tym lesie pełnym górek,dołów,przesiek bo to nie klasyczny marsz z kijami,a zupełnie inna impreza.Trzeba korzystać z kompasu,mapy ,mieć znajomość piktogramów i odbijać specjalną kartę w ukrytych miejscach.Impreza zaczęła się o godzinie 11-tej co w tej dyscyplinie oznacza godzinę zero.My wystartować mieliśmy w 36 minucie więc trzeba było pojawić się w sektorze A już chwilę przed marszem.Start i przejście do sektora B gdzie otrzymaliśmy mapę terenu i ruszyliśmy w drogę.Jako jedyni nie błądziliśmy i odnaleźliśmy wszystkie ukryte punkty bez cofania się,a to dzięki naszej dobrej organizacji.Ponieważ najmłodsi zawodnicy Jakub Przeworek lat 12 i Jan Siemianowski lat 11 uwijali się jak w ukropie i wyszukiwali punkty do odbicia karty,a starsi Mirosława Siemianowska i Grzegorz Przeworek kontrolowali całą resztę w tym kierunek marszu.Przeszliśmy trasę bardzo szybko bo w 29 minut i 49 sekund zdziwieni tym,że tak dobrze nam poszło.
Na mecie czekały napoje i pyszne batoniki,a w kuchni polowej żołnierze serwowali prawdziwą żołnierską grochówkę.Wypada pogratulować organizatorom udanej imprezy,a p.Arturowi Wożniakowi dziękujemy za ośmielenie nas do startu bo to super doświadczenie.Nasi młodzi zawodnicy Kuba Przeworek i Jan Siemianowski już marzą by podobne rajdy organizowane były częściej.
NW Rusiec-Złote Łany górą I miejsce na debiut naszej drużyny jest bardzo miłe i dopinguje do dalszej pracy.
Mapa naszej trasy
Główny organizator Artur Woźniak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.