niedziela, 11 listopada 2012

Szczęście ( 4 złote medale ) i smutek na Otwartych Mistrzostwach Polski w Indywidualnych Marszach Nordic Walking na 1 milę






Dla Mietka



Podczas Mistrzostw zmarł nasz wieloletni kolega z tras maszerujący i biegający po wszystkich zakątkach kraju Mieczysław Rossa z Lubonia.
Takiego Cie zapamiętamy


Z urokliwego Torunia oprócz pierników ,mnóstwa zdjęć i niesamowitych wrażeń przywieźliśmy 4 złote medale w 4 kategoriach .Obdarowano nas wieloma nagrodami i pięknymi statuetkami.
Mieliśmy okazje zwiedzić Toruń,a po takiej solidnej rozgrzewce wystartować na jednej z najciekawszych tras jakie przez te pięć lat startów widziałam.Szliśmy przez niesamowity prawie kilometrowy most im.Józefa Piłsudskiego,a pod nim piękna szeroka Wisła.Wędrowaliśmy tak z lewobrzeżnego Podgórza do Doliny Marzeń na Bydgoskim przedmieściu.



zwiedzamy Toruń

                                  
Pierwsze miejsca zajęliśmy w kategoriach gimnazjum 13-15 lat K-Izabela Dawidowicz, gimnazjum 13-15 lat M-Jan Siemianowski, M 30-39 lat Krzysztof Soleta , a, w kategorii  KN-Mirosława Siemianowska.
Janek



Izabela
.


Krzysztof
Mirka

 Biuro zawodów mieściło się na terenie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika ,a prowadziła je urocza pani  Beata Bielska                                   

                                   
Urocze koordynatorki rozpieszczały nas ciastem,wydawały pakiety sponsorskie i dwoiły się i troiły by wszystko było w porządku



Michał Rosiński organizator 


grupa osób nagrodzonych
Trzeba wyróżnić świetną organizacje rozpisaną co do minuty,a było to bardzo ważne bo przecież jak nie ma startu zbiorowego to jest szczególnie dużo pracy by wszystko poszło Startowaliśmy co minutę dlatego wszystko długo trwało,ale było bezpiecznie bo na tak wąskiej trasie było to super rozwiązanie.Organizatorzy zadbali o szczegóły. Picie ciepłe i zimne czekało na starcie i mecie,smaczne ciasta dostaliśmy przy odbiorze pakietów.Przed ceremonią dekoracji uczciliśmy pamięć naszego kolegi z tras Mieczysława Rossy minutą ciszy.Miałam okazje powiedzieć kilka słów o Mieczysławie bo nasze drogi często się krzyżowały tego dnia jeszcze dostałam od niego całusa przywitałam się z jego żoną Halinką po czym oni poszli na start biegu,a ja z drużyna zwiedzić miasto.
Odszedł wspaniały człowiek to wielki żal,a my wywalczyliśmy 4 tytuły mistrzowskie to radość i tak właśnie było w Toruniu smutek przeplatał się. z radością

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.